Komisja Europejska prawdopodobnie nie powiększy strefy zakażonej pomorem świń z powodu wykrycia w Polsce trzeciego zakażonego dzika - dowiedziała się korespondentka RMF FM w Brukseli. Zwierzę zostało znalezione martwe, w rzece Świsłocz, na granicy z Białorusią - potwierdził Instytut Weterynaryjny.

Nie ma jednak wątpliwości, że kolejny przypadek afrykańskiego pomoru zostanie wykorzystany Rosję. Moskwa zapewne zwiększy teraz swoje naciski na Brukselę, dowodząc, że Polska staje się ogniskiem choroby a zagrożenie rośnie. Do tej pory Bruksela podkreśla, że zarażone dziki pochodzą z Białorusi.

Mimo to, Rosja wciąż domaga się uznania całej Polski i Litwy za strefę skażoną. Skutkowałoby to tym, że wszystkie kraje Unii Europejskiej mogłyby eksportować mięso do Rosji poza nami oraz Litwinami.

Jeden z dyplomatów powiedział dziennikarce RMF FM, że kolejny przypadek choroby osłabia naszą pozycje negocjacyjną.

Pierwszy przypadek ASF w Polsce stwierdzono w gminie Szudziałowo w powiecie sokólskim, kilkaset metrów od polsko-białoruskiej granicy. Drugiego zarażonego dzika znaleziono w odległości około 15 km od pierwszego. Utworzono wtedy strefę buforową kilkunastu powiatów położonych wzdłuż granicy, znajdujących się na terenie trzech województw: podlaskiego, mazowieckiego i lubelskiego.