Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 25 punktów bazowych, chociaż - jak mówią eksperci - rynek spodziewał się znacznie większego cięcia. Stopa interwencyjna wynosi teraz 6,75 proc., stopa lombardowa zmniejszyła się do 8,75 proc., redyskontowa do 7,5 proc., a depozytowa do 4,75.

Na decyzję Rady Polityki Pieniężnej nie zareagowała giełda, za to bardzo ostatnio silny złoty, znów lekko się umocnił.

Wprawdzie członkowie Rady mówili dziś, że poziom złotego nie miał wpływu na redukcję stóp, ale nie powstrzymali się od skomentowania, że polska waluta jest zbyt silna.

Od miesiąca, a dokładniej od dnia, kiedy Irlandia powiedziała „tak” dla poszerzenia Unii, złotówka bije kolejne rekordy. Polska, podobnie jak Czechy czy Węgry awansowała do grupy państw o niższym ryzyku, więc kapitał zagraniczny bez trwogi inwestuje w polskie obligacje Skarbu Państwa.

Jednak zdaniem ekonomistów silna złotówka może zaszkodzić polskiej gospodarce, bo osłabia konkurencyjność rodzimego eksportu. Trudniej bowiem sprzedać za granicą polski produkt, gdy jest on drogi. Ale mimo to prezes NBP Leszek Balcerowicz potwierdził, że w polskiej gospodarce coś drgnęło Potwierdzają się raczej sygnały świadczące o stopniowym ożywieniu - mówił szef NBP.

rys. RMF

23:30