Z danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że zatrudnienie w średnich i dużych przedsiębiorstwach wzrosło w grudniu o 4,6 proc. rok do roku. Natomiast wynagrodzenia w ciągu roku poprawiły się aż o 7,3 proc. i wyniosły 4973,73 zł.

Zdaniem eksperta Work Service, tak dobry wynik po stronie płac należy wiązać z przyznawaniem premii i dodatków na koniec roku kalendarzowego. Jednak dynamika wynagrodzeń w 2018 roku powinna przyspieszyć, wobec rosnących niedoborów kadrowych, które szczególnie widać w tak dużych sektorach gospodarki jak produkcja, budownictwo czy logistyka.

Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób w grudniu 2017 r. wyniosło 6064,8 tys. osób - poinformował dziś w komunikacie Główny Urząd Statystyczny. To więcej o 4,6% w stosunku do danych z ubiegłego roku.

 W 2017 roku zatrudnienie w dużych i średnich firmach wzrosło o niemal 266 tys. osób. Tak duża poprawia zatrudnienia w 2018 roku będzie raczej trudna do powtórzenia, bo w wielu firmach rosną trudności rekrutacyjne i zaczyna wyraźnie brakować odpowiednich kandydatów. Przykładem takiego zjawiska mogą być sektory: produkcyjny, budowlany czy logistyczny, w których na koniec III kwartału występowała niemal połowa wszystkich nieobsadzonych miejsc pracy w gospodarce. Co więcej w tych branżach na przestrzeni roku pula wakatów wzrosła o 53 proc., co pokazuje, że wyniki zatrudnienia w tych gałęziach gospodarki mogłyby być znacznie wyższe, gdyby tylko była możliwość znalezienie chętnych do podjęcia pracy - komentuje Andrzej Kubisiak, dyrektor ds. analiz w Work Service.

GUS poinformował również o przeciętnym miesięcznym wynagrodzeniu brutto w październiku. W sektorze przedsiębiorstw było ono wyższe o 7,3 proc. r/r i wyniosło 4973,73 zł.

Po raz pierwszy w historii średnie wynagrodzenie zbliżyło się tak blisko do granicy 5000 zł brutto. Przełamanie tej bariery, w kolejnych miesiącach nie będzie jednak łatwe, bo grudniowe wskazania obejmują również dodatki, czy premie związane z zakończeniem roku. Jednak należy pamiętać, że przełom roku to także czas, gdy firmy cyklicznie przyznają podwyżki dla pracowników wewnętrznych. Ich skala będzie zależna od branży, ale już od 1 stycznia obowiązują nowe stawki minimalne, przewidujące wzrost wynagrodzeń o 5 proc. Jednak biorąc pod uwagę warunki rynkowe należy się spodziewać, że dynamika wzrostu płac w kolejnych miesiącach będzie szybsza niż w przypadku najniższych wynagrodzeń i należy się spodziewać, że średnio będzie wynosić 6-7 proc. - dodaje Kubisiak.

Opr. KM