Niemcy chcą, by międzynarodowa pomoc finansowa dla Grecji wpływała na specjalne konto i mogła być wykorzystana jedynie na projekty służące spłacie zobowiązań wobec wierzycieli - informują niemieckie media, powołując się na źródła rządowe w Berlinie. Według prasy Berlin chce, aby na specjalne konto trafiła już najbliższa rata z międzynarodowego programu pomocowego dla Aten - wynosząca 31,5 mld euro.

Tylko w ten sposób możliwe byłoby zapewnienie wypłacalności Aten i odzyskanie zaufania inwestorów. W przyszłości takie działania byłyby możliwe w przypadku programów pomocowych dla innych krajów - napisał dziennik "Sueddeutsche Zeitung". O wykorzystaniu środków zgromadzonych na specjalnym koncie decydowałby albo Europejski Bank Centralny, albo komisarz ds. walutowych bądź trojka, złożona z ekspertów Komisji Europejskiej, EBC i MFW.


Gazeta przypomina, że podobny pomysł pojawił się już kilka miesięcy temu. Jego realizacja oznaczałaby, że grecki rząd musiałby finansować pensje, emerytury, świadczenia socjalne i inne wydatki tylko z dochodów podatkowych. Ponieważ recesja to uniemożliwiła, pomysł zarzucono.

Jak pisze "Sueddeutsche Zeitung", źródła w eurogrupie oceniają, że założenie specjalnego konta dla Aten będzie może być rozważane dopiero, gdy grecki rząd zdoła pokryć bieżące wydatki budżetowe z własnych wpływów.

Grecja czeka na pieniądze

Następna rata wsparcia z programu ratunkowego dla Grecji powinna zostać wypłacona przed końcem listopada, bo w przeciwnym razie Grecja będzie niewypłacalna. Podstawą decyzji o wypłacie pomocy będzie raport ekspertów trojki, w którym ocenią oni postęp we wdrażaniu reform przez władze w Atenach.

W środę trojka zakończyła swoją aktualną misję w Grecji. Według KE osiągnięto porozumienie co do większości projektów dotyczących oszczędności i reform. Porozumienie na szczeblu urzędników (staff level agreement) planowane jest w najbliższych dniach. Trwają także rozmowy między wierzycielami i władzami w Atenach o "sprawach finansowania". Według Reutersa brak jest nadal porozumienia w sprawie reform rynku pracy.


Merkel czeka na informacje

Niemiecka kanclerz Angela Merkel oczekuje, że w trakcie szczytu UE w Brukseli premier Grecji Antonis Samaras poinformuje o stanie negocjacji z trojką. Chciałabym, aby Grecja pozostała członkiem strefy euro - zapewniła Merkel w wystąpieniu w Bundestagu. Leży to w interesie samej Grecji, strefy euro i całej UE - dodała.

Przyznała, że sytuacja w Grecji nie jest prosta, reformy przebiegają zbyt wolno, recesja jest głębsza, niż oczekiwano, a walka z korupcją nie jest dość zdecydowana. Zdaniem Merkel, która niedawno odwiedziła Grecję, u wielu mieszkańców tego kraju widać "poważną wolę zmiany, odrobienia własnych zadań domowych, by w ten sposób poprowadzić kraj do lepszej przyszłości i pozostać w strefie euro". Grecja musi dotrzymać swoich zobowiązań - dodała.