W dolnośląskiej kopalni Rudna, należącej do KGHM Polska Miedź SA, zginął górnik. Do wypadku doszło 950 metrów pod ziemią. Według wstępnych ustaleń, na oddziale G-3 Zakładów Górniczych Rudna doszło do oberwania skał ze stropu i ścian kopalnianego chodnika.

26-letni pomocnik operatora wiertnicy został przysypany przez skały, gdy stał przy maszynie. Spadające skały nie zrobiły krzywdy siedzącemu w kabinie operatorowi, nie uszkodziły też samej maszyny.

To 9. śmiertelny wypadek w koncernie KGHM w tym roku, a 3. w kopalni Rudna.

19:15