Już chyba po raz ostatni w tym sezonie rozegrano u nas zawody narciarskie. Nietypowe i nie dla każdego: chodzi bowiem o ski-alpinizm. Na starcie Memoriału Piotra Malinowskiego, zorganizowanego po raz czwarty przez tatrzańskich ratowników, stanęło ponad stu zawodników z Czech, Słowacji i Polski.

Zawody rozgrywano w rejonie Kasprowego Wierchu i nikomu nie przeszkadzało, że od tygodnia nie działa już tam kolej linowa i wyciągi krzesełkowe. Ski-alpinizm właśnie na tym polega by radzić sobie w górach bez sztucznych udogodnień. Zawodnicy więc aż cztery razy wbiegali na specjalnych nartach na Kasprowy Wierch a potem zjeżdżali z niego na dół. Niemal bezkonkurencyjni okazali się Słowacy – zajęli pięć pierwszych miejsc w kategorii seniorów. Zwycięzca, Jan Ohorinek bardzo dobrze wypowiadał się jednak o swoich polskich rywalach: „Polacy to dobrzy zawodnicy, trochę potrenują i będą jeszcze lepsi”. – powiedział sieci RMF FM triumfator zawodów. Słowacy należą do światowej czołówki w tej coraz bardziej popularnej konkurencji. Polacy natomiast nadal uprawiają ski-alpinizm amatorsko.

foto Archiwum RMF FM

14:15