„Skarbówka wykończyła uczciwą firmę, sprawdzając ją przez 4 lata!” – pisze poniedziałkowy „Fakt”. Tabloid opisuje historię przedsiębiorcy z Zamościa, który sam zgłosił się do urzędu skarbowego, bo jego pracownik wyłudzał podatek VAT. Ten krok rozpoczął proces upadku jego firmy.

"Stanisław Kujawa handlował sprzętem AGD i RTV. Gdy odkrył, że jego dyrektor handlowy dopuszcza się przekrętów, sam zgłosił się do urzędu skarbowego. Pracujący u niego oszust wyłudzał podatek VAT, Kujawa chciał złożyć korektę deklaracji podatkowej na 1,5 mln zł. Efekt? Skarbówka od 4 lat nieprzerwanie prowadzi kontrolę w jego firmie!" - opisuje "Fakt".

Musiałem zwolnić wszystkich 184 pracowników. Roczne przychody z 330 mln zł spadły do zera - żali się przedsiębiorca w rozmowie z tabloidem.

W poniedziałkowym "Fakcie" także:

- Mam raka, a minister żałuje mi na leki

- Dariusz K. kpi sobie z ofiary? Chce odkupić winy piosenkami

- Jak rozpoznać, że dziecku dzieje się krzywda