Rządowe dopłaty do kredytów i gwarancje wkładu własnego będą oferowane tylko na pierwsze mieszkanie - ustalili dziennikarze RMF FM. Kto mieszkanie już ma, ten będzie musiał szukać innych narzędzi wsparcia.

Ze szczegółów programu mieszkaniowego zawartego w Polskim Ładzie, czyli w strategii gospodarczej Prawa i Sprawiedliwości, dowiadujemy się, że będą obowiązywać dwa ograniczenia

Pierwsze ograniczenie to wiek. Z gwarancji wkładu własnego i późniejszych dopłat do kredytu w zamian za każde urodzone dziecko będą mogły skorzystać tylko osoby, które są w przedziale wiekowym 20-40 lat - mówi wiceminister rozwoju Anna Kornecka.

Drugim ograniczeniem będzie cena metra kwadratowego mieszkania. Rząd szykuje dla każdego regionu osobny limit, po przekroczeniu którego wsparcie możliwe nie będzie.

Poza tym innych ograniczeń nie będzie. Czyli nie będzie obowiązywało kryterium zarobku, czy określonego stanu cywilnego.

Założenia Polskiego Ładu ws. mieszkań

W ramach Polskiego Ładu przewidziano program "Mieszkanie bez wkładu własnego", zwiększający dostępność do finansowania własnego mieszkania.

Według założeń, program zwiększający dostępność do finansowania własnego mieszkania obejmie trzy grupy klientów: tych, którzy chcą mieć swoje pierwsze mieszkanie z rynku pierwotnego, tych, którzy szukają go na rynku wtórnym, społecznym oraz tych, którzy chcą wybudować dom.

Państwo będzie gwarantować maksymalnie 150 tys. zł wkładu własnego dla biorących kredyt lub oferować dofinansowanie w wysokości do 160 tys. zł dla osób korzystających z mieszkalnictwa społecznego czy też rodzin wielodzietnych (w zależności od liczebności rodziny).

Łącznie z programu "Mieszkanie bez wkładu własnego" będzie mogło skorzystać około 80 tys. rodzin rocznie. Instrument skierowany jest do osób od 20. do 40. roku życia. Wysokość otrzymanego finansowania będzie uzależniona od liczby dzieci w rodzinie - 30 tys. zł w przypadku drugiego dziecka, 60 tys. zł - trzeciego, 30 tys. zł - każdego kolejnego. 

W ramach Polskiego Ładu przewidziano również, że realizacja budynków jednorodzinnych o powierzchni zabudowy do 70 m kw. będzie możliwa bez pozwolenia, kierownika i książki budowy, a jedynie na podstawie zgłoszenia. Zdaniem pomysłodawców oznacza to skrócenie procesu budowlanego nawet do kilku tygodni i oszczędności co najmniej kilku tysięcy złotych dla inwestora. 

Opracowanie: