To obawa o powodzenie Pracowniczych Planów Kapitałowych sprawiła, że rząd wycofał się z pomysłu przejęcia naszych pieniędzy w Otwartych Funduszy Emerytalnych - ustalili dziennikarze RMF FM.

Jak informowaliśmy wcześniej, gabinet Mateusza Morawieckiego chciał dokończyć likwidację OFE, przekazując 75 procent naszych pieniędzy na nasze prywatne konta. A pozostałe 25 procent zabierając do publicznej kasy. Teraz PiS zrezygnował z pomysłu przejmowania tych 25 procent.

Jak to się łączy z kwestią Pracowniczych Planów Kapitałowych? 1 lipca w Polsce wprowadzone zostaną Pracownicze Plany Kapitałowe. Od tego dnia będziemy mogli - z pomocą rządu - dobrowolnie dodatkowo odkładać na starość co najmniej 2 procent naszej pensji.

Wiele osób pyta jednak, czy to nie będzie powtórka z OFE, z których rząd PO-PSL zabrał połowę naszych pieniędzy. Żeby oddalić te obawy, PiS zrezygnował właśnie z ponawiania ruchu Platformy. Czyli nie będzie likwidował OFE, zabierając nam część pieniędzy. Całość ma zostać przekazana na nasze nowe prywatne konta emerytalne.

O tym, że rząd rezygnuje z zabieranie 25 procent pieniędzy z OFE pierwszy poranku napisał "Super Express". Potem potwierdziło to otoczenie Mateusza Morawieckiego.

Jak to ma ostatecznie wyglądać?

Finalna decyzja jeszcze nie zapadła, ale obecny bazowy scenariusz wygląda następująco: 100 naszych pieniędzy z OFE zostanie przekazanych na nasze Indywidualne Konta Emerytalne albo Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego. W efekcie te pieniądze staną się naszymi prywatnymi. Nie będziemy mogli ich oczywiście zabrać, ale będą one dziedziczone i opisane jako "prywatne".

Nie wszystkim w rządzie ten pomysł się podoba. Wielu polityków czuje pokusę, by je przejąć do budżetu, tak jak wcześniej zrobiła to Platforma.

Opracowanie: