Po fali wiślanej, czas na falę pomocy dla tych, którym powódź zniszczyła domy i gospodarstwa. Pieniądze płyną z kraju i z zagranicy. Na razie pomoc obiecuje Unia Europejska i nasz rząd. Według premiera, powodzianie mogą korzystać z zapomóg socjalnych, tanich kredytów na mieszkania, oraz funduszy na odbudowę infrastruktury komunalnej.

Jest też pomoc dla rolników: darmowe zboże, zwolnienia ze składek na KRUS czy kredyty. A to przyda się rolnikom najbardziej. Ostatnia powódź poczyniła bowiem ogromne straty w budynkach gospodarczych. Jak duże, na razie nie wiadomo. Nie zawsze obywa się bez kłopotów. Maciej Musiał z Kancelarii Premiera jest oburzony ślimaczącymi się wypłatami zasiłków dla powodzian z Gdańska. Według niego, władze miasta dostały pierwszą transzę pieniędzy na wypłaty 11 lipca, a zaczęły je wypłacać dopiero 1 sierpnia. Co w międzyczasie działo się z pieniędzmi? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi. A chodzi bagatela o 800 tysięcy złotych.

Tyle o poszkodowanych bezpośrednio przez wodę. Ale można też mówić o pośrednich stratach. Tym razem o pechu mogą mówić wczasowicze, którzy spędzają lato nad Bałtykiem. Zamknięto kąpieliska w Gdańsku i Sopocie. Morska woda jest zanieczyszczona właśnie w związku z falą powodziową, która wpłynęła do Zatoki Gdańskiej. Negatywne orzeczenie w sprawie kąpieli wydał sanepid. Nie zawsze jednak ludzie słuchają ostrzeżeń. Posłuchaj:

Nadmorskie plaże odwiedził nasz reporter Robert Gusta.

foto Archiwum RMF

11:00