Rząd Silvio Berlusconiego wyraził opinię, że decyzja agencji ratingowej Standard&Poor's o obniżeniu wiarygodności kredytowej Włoch jest podyktowana bardziej ocenami politycznymi niż rzeczywistością. W komunikacie wydanym przez kancelarię premiera podkreślono: "Rząd otrzymywał zawsze wotum zaufania w parlamencie, pokazując w ten sposób stabilność swojej większości koalicyjnej".

"Oceny Standard&Poor's wydają się być podyktowane bardziej przez sprawy zakulisowe, opisywane przez gazety niż przez rzeczywisty stan rzeczy i zdają się być skażone przez polityczne uwagi" - oświadczył rząd Włoch.

Wczoraj wieczorem agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła ocenę wiarygodności kredytowej Włoch z "A+" na "A". To cios dla włoskiego rządu. Obniżenie ratingu może skutkować wyższymi odsetkami od nowych kredytów, gdyż potencjalni wierzyciele będą musieli uwzględniać większe niż do tej pory ryzyko, że nie odzyskają pożyczonych pieniędzy.

Włochy są drugim, po Grecji, najbardziej zadłużonym krajem strefy euro.