Wczorajsza sesja w Stanach Zjednoczonych przebiegła pod dyktando strony popytowej. Największe wzrosty zanotował szeroki indeks S&P 500, który zyskał na wartości 2,86 proc. - indeks DJIA oraz Nasdaq 100 zyskały natomiast odpowiednio: 2,47 proc. oraz 2,59 proc. Do tak wysokich wzrostów przyczyniło się co najmniej kilka czynników.

Po pierwsze wzrosty na Wall Street były kontynuacją zwyżkowej sesji w Europie, które z kolei wynikały z lepszych informacji napływających ze strefy euro. Niemiecki Trybunał Konstytucyjny oddalił pozwy sądowe kwestionujące legalność udzielonych przez Niemcy transz pomocy dla krajów peryferyjnych strefy euro. Jest to dobra informacja, szczególnie zaś w kontekście udzielenia ewentualnej, dalszej pomocy. Warto jednak mieć na względzie, iż prawdopodobnie zwiększą się wymagania wobec podmiotów, które pomoc taką otrzymają. Drugim czynnikiem były informacje z Włoch o zwiększonym pakiecie oszczędnościowym dla pogrążonej w problemach fiskalnych gospodarce. Ostatnim czynnikiem mającym bezpośredni wpływ na notowania w USA były pogłoski, iż prezydent USA Barack Obama ogłosi podczas dzisiejszego przemówienia zastrzyk gotówki dla amerykańskiej gospodarki rzędu 300 miliardów dolarów. To właśnie ten czynnik może mieć decydujšce znaczenie dla notowań w najbliższym czasie. Oprócz tego istotny będzie komunikat ECB (13.45) oraz liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych z USA (14.30).

Sesja w Azji nie była już jednak tak udana jak amerykańska. Główne indeksy (oprócz Hang Seng) zyskiwały na wartości. Na pogorszenie nastrojów w czasie sesji w Azji wpływ miały słabsze od oczekiwań dane z australijskiego rynku pracy ? stopa bezrobocia wyniosła w sierpniu 5,3 proc. (prognoza 5,1 proc.), natomiast na rynku ubyło 9,7 tys. etatów, podczas gdy spodziewano się wzrostu zatrudnienia o 11 tys. Dodatkowo rynek spekuluje o podwyżce stóp procentowych w bieżącym lub następnym miesiącu w Chinach.

W czasie porannych godzin indeks WIG20, jak i szeroki indeks WIG znajdują się na poziomach zbliżonych do wczorajszego zamknięcia. Do czasu komunikatu ECB i danych z USA rynek powinien być spokojny.

Adam Mizera

Makler Papierów Wartościowych

DM TMS Brokers S.A.