"Polska może się zgodzić na budżet centralny strefy euro tylko wtedy, jeśli nie zostaną zmniejszone środki budżetu UE m.in. dla Polski" - uważa Jacek Rostowski, który uczestniczył w spotkaniu ministrów finansów krajów UE w Luksemburgu. Rostowski podkreślił także, że - jego zdaniem - takiego niebezpieczeństwa nie ma.

  Idea osobnego budżetu tylko dla siedemnastki, wraz z ministerstwem finansów strefy euro, pojawiła się w dokumencie przygotowanym przez przewodniczącego Rady UE Hermana Van Rompuya. Centralny budżet eurolandu - jak wynika z dokumentu - mógłby nawet rozpocząć ograniczoną emisję wspólnych papierów dłużnych, by zapobiec szerzeniu się kryzysu zadłużenia.

Możemy się zgodzić na coś takiego tylko pod warunkiem, że dostalibyśmy takie same środki budżetu UE, jakie byśmy dostali, gdyby czegoś takiego nie było - powiedział Rostowski po spotkaniu ministrów finansów krajów UE w Luksemburgu. Pytany, czy jest niebezpieczeństwo, że budżet eurolandu uszczupliłby budżet całej UE, odparł: "myślę, że takiego niebezpieczeństwa nie ma".

Eksperci, z którymi rozmawiała korespondentka RMF FM w Brukseli, nie zgadzają się jednak ze stanowiskiem Rostowskiego. Zdaniem Piotra Kaczyńskiego z Centrum Polityki Europejskiej osobny budżet euro może oznaczać dla Polski kłopoty. Jako przykład podaje Grecję, która będzie mogła czerpać podwójne korzyści (z budżetu Eurostrefy oraz z budżetu wspólnego), podczas gdy Polska będzie korzystać tylko z jednej puli - i to mocno uszczuplonej.

Dwa warianty budżetu


Źródła w Brukseli ujawniły, że na stole negocjacyjnym są dwa warianty budżetu dla eurolandu. Jeden, według pomysłu niemieckiego, zakłada stworzenie osobnego budżetu z funduszami socjalnymi dla krajów eurolandu dokonujących ciężkich reform. Taki budżet socjalny miałby być alternatywą dla pomysłu euroobligacji, których Niemcy kategorycznie nie chcą.

Drugi pomysł - zdecydowanie bardziej preferowany przez Komisję Europejską - to wykorzystanie budżetu całej UE na lata 2014-20 jako gwaranta środków zbieranych na rynkach na rzecz finansowania w państwach strefy euro.

Zgodnie z decyzją przywódców na szczycie w czerwcu, końcowy raport z propozycjami i mapą drogową ws. pogłębienia unii walutowej i gospodarczej (eurolandu) ma być przyjęty w grudniu. A na październikowym szczycie UE Van Rompuy przedstawi tzw. raport połówkowy.