W miarę zbliżania się jutrzejszego spotkania europejskich przywódców pojawiają się coraz nowsze komentarze i propozycje dotyczące rozwiązania problemów fiskalnych Starego Kontynentu. Pełne optymizmu wypowiedzi greckiego premiera Papandreou, który spodziewał się przełomu, zostały wczoraj zanegowane przez kanclerz Niemiec Angelę Merkel.

Szefowa niemieckiego rządu stanowczo powiedziała, że nie powinniśmy oczekiwać, iż narastające od miesięcy problemy zostaną rozwiązane w trakcie jednego spotkania. Financial Times doniósł, że w czwartek może zostać oficjalnie zaproponowany nowy podatek, który zostanie nałożony na banki strefy euro, mający na celu zebranie funduszy, dzięki którym uda się uchronić Grecję przed niewypłacalnością. Przedstawiciele Międzynarodowego Funduszu Walutowego oświadczyli, że koniecznym będzie powiększenie zdolności finansowej Europejskiego Funduszu Stabilizacyjnego (EFSF) oraz nadanie mu większej niezależności. Tak różne stanowiska unijnych przywódców i instytucji sprawiają, że bardzo trudno będzie przewidzieć jak zakończy się czwartkowe spotkanie. Pewne jest, że podjęte jutro decyzje będą miały kluczowy wpływ na wartość euro i mogą wpłynąć na długoterminowy kurs par EUR/USD i EUR/CHF.

Jest postęp w negocjacjach na temat podniesienia ustawowego limitu zadłużenie w Ameryce. Został ustalony plan mający przynieść 3,7 biliona dolarów poprzez kombinację cięć wydatków i podwyżek podatków. Autorami planu jest grupa sześciu senatorów z obozu republikańskiego i demokratycznego, a informacja o jego zarysach została pozytywnie odebrana przez rynek, który obawiał się, że osiągnięcie kompromisu może potrwać jeszcze tygodnie.

Kurs eurodolara wzrasta od wczorajszego popołudnia wraz ze spadkiem rentowności obligacji niektórych peryferyjnych krajów strefy euro, co odzwierciedla pozytywne oczekiwania co do rozwiązania problemu fiskalnego Europy. Dziś rano kurs EUR/USD ponownie próbował wrócić ponad poziom 1,42 ale bez powodzenia. Trwa korekta na rynku złota, które z rekordowego poziomu 1609 dolarów za uncję spadło do 1582, dając okazję do zakupów po niższej cenie. Rośnie natomiast miedź, która od wczoraj znajduje się na najwyższym poziomie od połowy kwietnia, co wywołane jest słabnącym dolarem i utrzymującym się wysokim popytem z Chin.

Złoty odbił się wczoraj od najsłabszego w historii poziomu względem franka szwajcarskiego i obecnie para CHF/PLN znajduje się na ważnym oporze w punkcie 3,43, którego trwałe przebicie otworzy drogę do dalszej aprecjacji polskiej waluty, na co liczą zwłaszcza kredytobiorcy zadłużeni we franku. Złoty umocnił się także w stosunku do euro i dolara, co wywołane było poprawą międzynarodowych nastrojów i powrotu kapitału do krajów z grupy emerging markets. Kurs euro ustabilizował się na poziomie 4,01 zł., a dolar 2,83 zł. Złoty zyskuje dziś rano w mniejszym tempie niż wczoraj, a dalszy kierunek będzie zależał od informacji napływających przed planowanym na jutro szczytem unijnych przywódców.

Przemysław Gerschmann

Departament Analiz

DM TMS Brokers S.A.