Nowe starcia wybuchły w północnym Afganistanie, między walczącymi o wpływy afgańskimi plemionami. Walki oddziałów uzbeckiego komendanta Abdula Raszida Dostuma, a Tadżykami ministra obrony Mohammada Fahima, toczą się wokół miasta Khulm, około 50. kilometrów od Mazar-i-Szarif.

Według niepełnych informacji, zginęło około 40 osób. Podobnie niespokojnie jest na wschodzie, gdzie do konfliktu lokalnych społeczności włączyli się Amerykanie. Samoloty USA zrzuciły bomby w pobliżu Farm Bagh, gdzie siły lojalne dla nowych afgańskich władz bezskutecznie próbowały rozwiązać spór między plemionami pasztuńskimi i gurbezkimi. Wszystkie te wydarzenia rzucają cień na skuteczność nowego rządu Afganistanu i premiera Hamida Karzaja. Wybrany dzięki szerokiemu porozumieniu gabinet miał zapewnić spokój w spustoszonym wojnami kraju, ale jak widać, na razie się to nie udaje.

rys. RMF

22:40