Państwowy rosyjski koncern paliwowy Rosnieft jest coraz bliżej przejęcia Lotosu. Polska ma ogromny problem, bo nasz region staje się już kompletnie uzależniony od rosyjskiej ropy, gazu, a wkrótce także i prądu.

Ofertę za zakup Lotosu złożyła rosyjsko-brytyjska firma TNK-BP. Nie ma w tym wiele kontrowersji, bo marka British Petroleum nie budzi większego strachu. Teraz jednak okazało się jednak, że pod dyktando Władimira Putina BP zamierza sprzedać swoje udziały w TKN-BP rosyjskiemu państwowemu Rosnieftowi.

Dzisiejszy dziennik "Kommiersant-Ukraina" donosi, że Gazprom żąda kontroli nad ukraińską spółką gazową Naftohaz, bo w przeciwnym wypadku podniesie Ukraińcom ceny.

W weekend natomiast okazało się, że rosyjski rząd pomoże bankrutującej Białorusi, jeśli ta sprzeda Rosji swój majątek. Zwłaszcza wszystkie swoje gazociągi.