Piwo czy wódka? Ten odwieczny problem Rosjanin rozwiązywał zazwyczaj bardzo prosto. Kolejne rosyjskie pokolenia wybierały wódkę i nie pomagały oficjalne kampanie antyalkoholowe. Dopiero ostatnio zaczęło się to trochę zmieniać. Ale nie wszystkim się to podoba. W Rosji szykuje się prawdziwa piwna wojna.

Jeden z największych rosyjskich browarów producent bardzo popularnego i przy tym znakomitego piwa Baltika ma zamiar skierować do sądu sprawę przeciwko głównemu sanitarnemu lekarzowi Rosji, z powodu którego gwałtownie załamał się poziom sprzedaży tego napoju. Jak twierdzą przedstawiciele browaru ich straty już wynoszą miliony rubli. Rzecz w tym, że główny sanitarny lekarz kraju próbował ograniczyć reklamę piwa, gdyż stwierdził, że Rosjanie piją coraz więcej. Antypiwna kampania nabrała ogromnego rozmachu. Szybko do kontrataku ruszyli producenci piwa. Podejrzewają oni, że główny lekarz kraju wspiera producentów wódki. Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Andrzeja Zauchy:

23:20