Rosja w każdej chwili może udowodnić, że nie sprzeniewierzyła ani
jednego dolara z kretytów przyznanych Moskwie przez Międzynarodowy
Fundusz Walutowy. Rosyjski wicepremier Wiktor Christienko kategorycznie
zaprzecza doniesieniom, jakoby część pieniędzy przyznanych Rosji przez
MFW mogła zostać nielegalnie wywieziona z kraju i wyprana w zagranicz-
nych bankach, w tym w Banku Nowego Jorku. Christienko zapowiedział, że
Kreml zamierza przedstawić Stanom Zjednoczonym szczegółowe rozliczenie
z kredytów MFW.
W związku ze skandalem wokół prania rosyjskich pieniędzy sekretarz
skarbu USA Lawrence Summers zapowiedział na początku tygodnia, że
amerykańska administracja nie poprze kolejnych kredytów dla Rosji,
dopóki Moskwa nie rozliczy się z otrzymanych wcześniej pieniędzy.
Sam Międzynarodowy Fundusz Walutowy podkreśla, że nie ma żadnych
dowodów na to, że pieniądze z kredytów dla Rosji zostały zdefraudowane.