Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku mocno spadają i są lekko powyżej 28 dolarów za baryłkę. Nieco ponad 27 USD trzeba zapłacić z kolei za baryłkę ropy na giełdzie ICE w Londynie - podają maklerzy.

Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku mocno spadają i są lekko powyżej 28 dolarów za baryłkę. Nieco ponad 27 USD trzeba zapłacić z kolei za baryłkę ropy na giełdzie ICE w Londynie - podają maklerzy.
Zdjęcie ilustracyjne //JUSTIN LANE /PAP/EPA

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 28,38 USD, po zniżce o 1,06 USD, czyli 3,6 proc.

Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 1,27 USD, czyli 4,4 proc., do 27,67 USD za baryłkę.

Do gry wkracza Iran. Właśnie zniesiono sankcje nałożone wcześniej na ten kraj - Iran wypełnił wszystkie zobowiązania wynikające z porozumienia nuklearnego, które w lipcu 2015 roku zawarł ze światowymi mocarstwami.

Ten ruch oznacza, że Iran będzie mógł już teraz powrócić w pełni na międzynarodowe rynki ropy naftowej.

Już w ubiegłym roku szacowano, że Teheran zgromadził na tankowcach zapasy surowca sięgające 40 mln baryłek, które po zniesieniu ograniczeń mogą natychmiast trafić na rynek.

Iran - według telewizji CNBC - ma zamiar "pompować tyle ropy, ile zdoła", osiągając w ciągu dwóch lat wydobycie rzędu 6 mln baryłek dziennie, co może doprowadzić do dalszego spadku i tak już niskich cen tego surowca.

W piątek na zamknięciu handlu ropa w Nowym Jorku kosztowała 29,42 USD za baryłkę, po zniżce o 1,78 USD.

W tym roku ropa w USA staniała już o 21 proc.

(abs)