PZU i Polski Fundusz Rozwoju zgadzają się kupić od włoskiego UniCredit 32,8 proc. akcji Pekao za 10,6 mld zł, w tym PZU zapłaci 6,46 mld zł - poinformował PZU w czwartek rano komunikacie. Dodano, że kupujący zapłacą za akcje banku po 123 zł.

Zarząd PZU poinformował w czwartek wcześnie rano w komunikacie, że zakończyły się negocjacje zmierzające do zawarcia transakcji nabycia znacznego pakietu akcji banku Pekao SA przez PZU SA działające w konsorcjum z Polskim Funduszem Rozwoju od UniCredit.

Jednocześnie, jak głosi komunikat, zarząd i rada nadzorcza PZU SA wyraziły zgody na zawarcie z UniCredit umowy sprzedaży pakietu akcji banku (SPA) oraz innych umów niezbędnych do realizacji planowanej transakcji. "Następnie, 8 grudnia 2016 r., PZU SA oraz PFR podpisali z UniCredit SPA" - dodano.

"Istotą transakcji przewidzianej w SPA jest nabycie przez działające w porozumieniu PZU SA oraz PFR, znacznego (obejmującego docelowo ok. 32,8 proc. ogólnej liczby głosów) pakietu akcji Banku. Transakcja będzie realizowana w strukturze obejmującej dwa etapy. W ramach pierwszego etapu PZU SA nabędzie od Sprzedającego 100 proc. udziałów w spółce celowej ("SPV"), która będzie właścicielem akcji Banku reprezentujących ok. 20 proc. ogólnej liczby głosów oraz, w tym samym momencie, PFR dokona bezpośredniego nabycia pakietu akcji reprezentującego ok. 10 proc. ogólnej liczby głosów. W drugim etapie, przypadającym po nie mniej niż 60 dniach od pierwszego nabycia, PFR dokona bezpośredniego nabycia pozostałego pakietu akcji Banku objętego SPA reprezentującego ok. 2,8 proc. ogólnej liczby głosów (łącznie "Transakcja")" - głosi komunikat.

PZU liderem finansowym w Europie Środkowo-Wschodniej

Według Michała Krupińskiego, prezesa PZU dzięki tej transakcji PZU staje się największą grupą finansową w Europie Środkowo - Wschodniej.

Jednym z wyzwań stojących przed polską gospodarką jest brak silnej bazy krajowych inwestorów, co widoczne jest również w sektorze bankowym. Stąd też zainteresowanie PFR działaniem w charakterze długoterminowego partnera finansowego na rzecz inwestorów strategicznych, a także wsparcie, jakiego udzielamy dla różnorodnych inicjatyw mających na celu promowanie i umacnianie krajowego rynku finansowego - powiedział, cytowany w komunikacie, Paweł Borys, prezes PFR. We współpracy z PZU będziemy stabilnym inwestorem dla Pekao - dodał.

Jak poinformował PZU, "nabycie akcji Pekao jest zgodne ze strategią PZU do 2020 roku, która zakłada stworzenie grupy bankowej posiadającej aktywa w wysokości co najmniej 140 mld zł oraz osiągnięcie 50 mld zł aktywów w zarządzaniu na rzecz osób trzecich". PZU i PFR będą współpracować w celu zapewnienia efektywnej realizacji strategii rozwoju Pekao, utrzymując aktualny profil niskiego ryzyka banku, solidny poziom rentowności oraz stabilną politykę długoterminową w zakresie wypłat dywidendy z zysku - zaznaczono.

W komunikacie dodano, że cena nabycia akcji Pekao SA jest o 2,4 proc. niższa w porównaniu do ceny sprzedaży pakietu 10 proc. akcji Pekao przez UniCredit w lipcu 2016 roku, oraz o 3,3 proc. niższa niż średnia cena akcji Pekao na GPW w ostatnich sześciu miesiącach.

UniCredit był właścicielem Pekao SA od 1999 roku.

Morawiecki: Polacy chcą banków z polskim kapitałem

Wicepremier Mateusz Morawiecki jest zadowolony z transakcji. Cieszę się, że Polski Fundusz Rozwoju wspólnie z PZU przeprowadzili bardzo profesjonalnie tak dużą transakcję - dodał Morawiecki.

Minister rozwoju podkreślił, że z badań przeprowadzonych przez TNS Polska wynika, że ponad 70 proc. Polaków chce, by w kraju było więcej banków z polskim kapitałem. Po tej akwizycji w sektorze finansowym mamy dwóch silnych polskich liderów: Grupę PKO Banku Polskiego oraz Grupę PZU i Pekao wspieraną ekspertyzą i finansowaniem przez Polski Fundusz Rozwoju, który udowodnił, że potrafi być istotnym ośrodkiem wsparcia projektów inwestycyjnych, ważnych dla polskiej gospodarki - zaznaczył szef resortu gospodarki i resortu finansów.

Wierzę że zaangażowanie PFR i PZU w Pekao będzie korzystne dla klientów i pracowników banku, ponieważ nowi akcjonariusze z pewnością będą wspierać inwestycje w nowe technologie oraz wzrost jakości usług - stwierdził wicepremier.

Ta transakcja jest też pewnego rodzaju symbolem zmiany w podejściu do szeroko definiowanej polityki gospodarczej Polski. W przeszłości wielokrotnie marnowaliśmy szanse rozwojowe - chętniej sprzedawaliśmy niż kupowaliśmy cenne aktywa. Dziś okazuje się, że polscy inwestorzy też mogą i potrafią grać w Lidze Mistrzów na rynku fuzji i przejęć oraz korzystać z atrakcyjnych okazji rynkowych - skomentował Morawiecki.

(az)