Trybunał arbitrażowy Polskiego Komitetu Olimpijskiego uchylił wszystkie zaskarżone decyzje PZPN w sprawie tzw. afery barażowej. Oznacza to, że wszystkie kary nałożone na klub Szczakowianka Jaworzno i piłkarzy Świt Nowy Dwór zostały anulowane.

Przewodnicząca Maria Zuchowicz zakwestionowała utajnienie przez związek dowodów i świadków co odebrało klubowi i piłkarzom Świtu prawo do obrony a oni je mieli.

Strony i ich pełnomocnicy mają prawo słuchać świadków, mają prawo składać oświadczenia. Prawo obrony służy w każdej sprawie – w sprawie rodzinnej, w sprawie administracyjnej – wszędzie służy prawo do obrony - mówiła Zuchowicz.

Zakwestionowano również kasetę z nagranymi piłkarzami rozmawiającymi o kupnie meczu. Ekspertyza policyjna orzekła, że jest ona niewiarygodna. Prezes Szczakowianki, Tadeusz Fudała nie ukrywał swojego szczęścia: To jest finał, który nas całkowicie zadowala. Te wszystkie dodatkowe kary, które były oczywiście nie istnieją. Myślę, że oczyszczono nas również – powiedziałbym - z faktu korupcji.

Wiceprezes PZPN, Eugeniusz Kolator musiał przyjąć cios na pierś – sprawa wraca do wydziału dyscypliny: Władze Polskiego Związku Piłki Nożnej również przeanalizują wskazania, które mam nadzieję znajdą się w uzasadnieniu takiego rozstrzygnięcia, które w dniu dzisiejszym zapadło i właściwe komórki związku podejmą działania. Oby tym razem działania nie naruszające prawa i statutu związku.

22:30