Rosyjski prezydent zapewnia, że nie będzie interweniował w sprawie aresztowanego w sobotę Michaiła Chodorowskiego. Na wieść o jego zatrzymaniu gwałtownie spadł kurs akcji koncernu Jukos. To z kolei pociągnęło w dół notowania innych spółek.

Pod wpływem kryzysu na giełdzie grupa rosyjskich przedsiębiorców zaapelowała do prezydenta Władimira Putina o spotkanie, ale ten odmówił, twierdząc że nie zamierza mieszać się w działania prokuratury.

Prawo musi być takie samo dla każdego, niezależnie od tego czy chodzi o zwykłego urzędnika, czy pracownika administracji, biznesmena o średnich dochodach lub bardzo bogatego przedsiębiorcy którego majątek liczony jest w miliardach dolarów, ulokowanych na rozlicznych bankowych kontach - mówił rosyjski prezydent.

Wielu analityków uważa, że biznesmen padł ofiarą starcia z częścią kremlowskiej administracji. Według nich to zatrzymanie może odstraszyć od inwestowania w Rosji. Sam Putin temu zaprzecza. Dlatego proszę was o zakończenie tych spekulacji i histerii związanej z tym. Proszę nie wciągać do tej dyskusji rządu.

07:20