Polska zwróciła się do sąsiadów o pomoc w zaspokojeniu rosnącego popytu na energię elektryczną. W naszym kraju "wystąpiły trudności w zbilansowaniu systemu elektroenergetycznego". Pomoc przyszła m.in. ze Szwecji.

Polskie Sieci Elektroenergetyczne poinformowały w komunikacie, że "niedobór bilansowy przekracza w niektórych godzinach 1000 MW".

Powodem tej sytuacji, według operatora systemu przesyłowego, są: niska generacja wiatrowa, awarie oraz remonty kilku jednostek wytwórczych.

"Niedobór bilansowy dotyczy braku możliwości dotrzymania wymaganego poziomu rezerw mocy. Ryzyko dalszego pogorszenia się bilansu - ze względu na dużą liczbę uruchamianych po weekendowym postoju jednostek wytwórczych - jest również istotne " - czytamy w komunikacie.

Po pomoc do sąsiadów

Polskie Sieci Elektroenergetyczne zwróciły się z pomocą do operatorów systemów Litwy, Szwecji, Niemiec i Ukrainy. Wsparcia udzieliła także Szwecja, która, jak pisze Bloomberg, uruchomiła opalaną ropą elektrownię Karlshamn. Obiekt stanowi część rezerwy zimowej tego kraju.

"Nawet jeśli spodziewana jest stosunkowo wysoka konsumpcja Szwecji, to będzie szansa na wsparcie Polski, jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego. Będziemy stale prowadzić dialog z PSE, aby pogodzić sytuację operacyjną i naszą zdolność do wsparcia" - przekazał w oświadczeniu Pontus de Mare, szef operacji w Svenska Kraftnat.

Polska i Szwecja połączone są bezpośrednim łączem o mocy 600 megawatów.

Napięta sytuacja

Według polskiego operatora bilans krajowego systemu będzie napięty także we wtorek.

"PSE na bieżąco analizują sytuację bilansową i będą podejmowały niezbędne działania dla zapewnienia bezpieczeństwa pracy krajowego systemu elektroenergetycznego" - podkreślono w komunikacie.