Narodowy Bank Polski podejmie wkrótce dodatkowe decyzje, które nakłonią banki do przeznaczenia większych pieniędzy na kredyty zarówno dla osób indywidualnych, jak i dla przedsiębiorstw - takie przekonanie wyraził w telewizyjnym orędziu Lech Kaczyński. Prezydent podkreślił, że w dobie kryzysu należy przede wszystkim chronić polskie miejsca pracy.

By chronić polskie miejsca pracy nasza gospodarka potrzebuje pieniędzy. Zarówno tych z banków, jak i tych z budżetu państwa - stwierdził prezydent. Podkreślił również, że podczas środowych obrad zorganizowanego z jego inicjatywy szczytu społecznego wielu ekspertów skłoniło się do poparcia tezy, że w obecnej sytuacji gospodarczej państwo powinno być aktywne.

Zdaniem Lecha Kaczyńskiego, wspólna europejska waluta nie uchroniłaby Polski przed kryzysem ekonomicznym. Cała strefa euro dotknięta jest dzisiaj kryzysem światowym. Skoro więc wspólna waluta nie uchroniła od problemów najsilniejszych gospodarek państw Unii Europejskiej, nie ma żadnych powodów by sądzić, aby mogła uchronić od takich kłopotów Polskę - powiedział.

Prezydent zwrócił również uwagę, że Niemcy, które są największym partnerem handlowym naszego kraju, mają wskaźniki gospodarcze gorsze od Polski, mimo że należą do strefy euro.

Dodał, że wprowadzenie unijnej waluty, do czego Polska zobowiązała się w Traktacie Akcesyjnym, jest w ostatnich dniach tematem gorących dyskusji. Od Polski zależy jednak, kiedy przyjmiemy wspólną walutę - zaznaczył.

Lech Kaczyński podkreślił również, że w czasach kryzysu gospodarczego należy zapomnieć o uprzedzeniach i różnicach politycznych i starać się wspólnie znaleźć dobre dla Polski wyjście z trudnej sytuacji.