Władze Chin ostro zaprotestowały przeciwko ujawnieniu tak zwanych "dokumentów Tiananmen". Dotyczą one narad ścisłego kierownictwa partii nad sposobami stłumienia manifestacji studenckich w 1989 roku.

"Oświadczamy, że jakikolwiek wysiłek w celu wykorzystania tej kwestii do zakłócenia spokoju w Chinach będzie daremny. Sprzeciwiamy się fabrykowaniu materiałów i odwracaniu faktów. Tak nie powinni robić ludzie, uważający się za przyjaciół naszego kraju - powiedział minister Zhu Banzao. Materiały zostały wydane w Nowym Jorku w formie książki. Opisują one między innymi spór między komunistycznymi przywódcami co do metod uporania się z protestami. Okazuje się, że niektórzy z przywódców chcieli porozumieć się ze studenckimi działaczami. Jednak, manifestację na placu Tiananmen brutalnie stłumiono. Życie straciło wtedy kilka tysięcy ludzi, a wielu innych trafiło do więzień.

13:30