Dziś początek rozmów w sprawie zwolnień grupowych w kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach. Powód zwolnień to pogarszająca się sytuacja ekonomiczna zakładu.

Na razie mowa jest o zwolnieniu ok. 250 osób. Nie sprecyzowano natomiast jeszcze, o których konkretnie pracowników chodzi. Cały proces zwolnień miałby się rozpocząć już od pierwszego września i trwać do marca przyszłego roku.

Wiadomo, że z działalności w tej kopalni wycofuje się główny, czeski inwestor. Wiosną tego roku załoga zgodziła się na 10-procentowe obniżenie zarobków. W zamian za to inwestor zgodził się na finansowanie zakładu do końca przyszłego roku. Niezbędne są jednak kolejne ograniczenia.

Dodatkowo sytuację kopalni pogorszyła pandemia koronawirusa. Z powodu zakażeń wśród górników w zakładzie trzeba było wstrzymać wydobycie. Za kilka dni minie miesiąc odkąd kopalnia nie wydobywa węgla.

Zarówno zarząd kopalni, jak i przedstawiciele związków zawodowych szukają ewentualnego nowego inwestora dla kopalni Silesia.


Opracowanie: