Rząd powinien publicznie piętnować banki, które dalej oszukują klientów zadłużonych we frankach. Kampania informacyjna skierowana do frankowiczów to kolejny pomysł, tym razem Jarosława Gowina, jak pomóc osobom zadłużonym w szwajcarskiej walucie.


Chodzi o publiczne informowanie, które banki chcą pomóc zadłużonym we franku, a które uciekają od odpowiedzialności i dalej na nich zarabiają. Zdaniem Gowina rząd powinien na bieżąco informować, nie tylko w internecie, ale np. wykupując spoty reklamowe w telewizji, o marżach i kursach, po których banki przeliczają raty.

Inną formą takiego nacisku mogłaby być kampania informacyjna, które banki w tej trudnej dla kredytobiorców sytuacji próbują wyjść im naprzeciw, a które chronią swoje nieuczciwe zyski. Myślę, że taka kampania byłaby niebywale skuteczna - mówi Gowin.

"Banki muszą indywidualnie rozpatrywać sytuację klientów"

To indywidualne problemy i kredytobiorcy powinni iść do banków, a nie oczekiwać pomocy rządu - mówi z kolei Iwona Śledzińska-Katarasińska z PO, która wyklucza interwencję rządu.

Nie od rządu ludzie pożyczali pieniądze więc nie od rządu chcieliby zwrotu - mówi posłanka. Jak dodaje, "różni ludzie, z różnych powodów te kredyty brali - teraz wszyscy razem wychodzą na ulice i krzyczą". Przepraszam, ale jak ten kurs był taki bardzo niski, to oni wpłacali różnicę do budżetu? No przecież tak nie można! Banki muszą zacząć indywidualnie rozpatrywać sytuację swoich klientów i muszą w tym rozpatrywaniu sytuacji zrobić wszystko, by im ułatwić życie, a nie sobie. Bo jak na razie banki ułatwiały sobie życie przy kredytach frankowych - mówi.

(abs)