W tym roku - według prognoz - bezrobocie w Polsce będzie najniższe od 25 lat. Ofert pracy jest bardzo dużo, szczególnie na zachodzie kraju, gdzie pracodawcy mają coraz większe problemy ze znalezieniem pracowników. Ale nie wszędzie jest tak optymistycznie. Na wschodzie są gminy, gdzie bezrobocie przekracza 25 proc.– wynika z raportu przygotowanego przez firmę Work Service S.A.

W tym roku - według prognoz - bezrobocie w Polsce będzie najniższe od 25 lat. Ofert pracy jest bardzo dużo, szczególnie na zachodzie kraju, gdzie pracodawcy mają coraz większe problemy ze znalezieniem pracowników. Ale nie wszędzie jest tak optymistycznie. Na wschodzie są gminy, gdzie bezrobocie przekracza 25 proc.– wynika z raportu przygotowanego przez firmę Work Service S.A.
Zdj. ilustracyjne /Andrzej Grygiel /PAP

Zdecydowanie łatwiej znaleźć pracę w Opolu, na Dolnym Śląsku, w województwie wielkopolskim czy mazowieckim niż na Pomorzu i we wschodniej Polsce. Różnice widać po pierwsze w liczbie ofert pracy, ale ważne są również nastroje ludzi i to, czy martwią się o znalezienie i utrzymanie pracy.

Na linii Wisły płynie podział przez Polskę, gdzie na zachód od Wisły mamy więcej miejsc pracy, większy spokój o zachowanie zatrudnienia, po wschodniej stronie miejsc pracy jest zdecydowanie mniej, a Polacy boją się o zachowanie etatów - mówi współautor raportu Andrzej Kubisiak. Dodaje, że prawdopodobnie w najbliższych latach różnice będą się wyrównywały, bo mieszkańcy tych województw, gdzie trudno znaleźć pracę, są skłonni do przeprowadzek i poszukiwania nowych możliwości. To daje nadzieję, że historyczny podział na Polskę A i Polskę B będzie zanikał.

W województwach dolnośląskim i opolskim obawy o utratę pracy wskazuje 12 proc. badanych i są one najniższe w całym kraju. Z kolei w centralnej i północnej Polsce nastroje są dużo gorsze, bo tam już niemal 1/3 pracowników obawia się o zatrudnienie.

Najwięcej rekrutacji planują pracodawcy z zachodniej części kraju, a najmniej - bo 24 proc. firm - planuje zatrudniać w województwach świętokrzyskim, podkarpackim, lubelskim i podlaskim.

Duże zróżnicowanie rynku pracy widać też w obrębie jednego województwa, na przykład w Warszawie i Radomiu, które są oddalone od siebie o 130 km: w stolicy bezrobocie to ok. 3 proc., w Radomiu ponad 20 proc. - mówi ekspert Work Service. Dodaje, że mamy do czynienia ze zmianą, bo weszliśmy w etap rynku kandydata - to oznacza, że coraz częściej poszukujący pracy stawiają warunki i decydują, czy firma spełnia ich oczekiwania.

Na podstawie raportu "Barometr Rynku Pracy" przygotowanego przez Work Service. Jego pełna wersja zostanie zaprezentowana 30 sierpnia.

(mpw)