Zarząd Daewoo FSO zapowiada zwolnienia grupowe. Z pracą na warszawskim Żeraniu może się pożegnać nawet 1,5 tys. osób z ponad 3 tys. obecnie zatrudnionych. Tak ogromne redukcje to zaledwie jeden z warunków wprowadzenia programu ratunkowego dla tonącej w długach fabryki. Swym wierzycielom winna jest już ona prawie 3 mld zł.

Według rzecznik Daewoo-FSO, to ile osób straci pracę, zależy głównie od planów przyszłego inwestora. Problem w tym, że koncern MG Rover zwleka z inwestycją na Żeraniu. Fabryka pogrąża się więc w coraz większych długach, a nowoczesne linie produkcyjne stoją bezczynnie, choć nigdzie nie jest powiedziane, że mają z nich zjeżdżać wyłącznie samochody.

Może więc warto poszukać innych zleceń dla żerańskich tłoczni, odlewni i lakierni? To jest pewna szansa, jesteśmy na etapie rozmów z kilkoma firmami, które chcą zlokalizować u nas produkcję - przyznaje dyrektor ds. produkcji Józef Rolny. Dadaje jednak, że przy takich zleceniach fabryka nie będzie pracować na pełnych obrotach. Zwolnień nie uda się więc wtedy uniknąć.

Zobacz również:

Prawdziwą szansą jest więc inwestor zainteresowany produkcją samochodów. Przedstawiciele MG Rover maja przyjechać do Warszawy najprawdopodobniej za kilkanaście dni.

Foto: Archiwum RMF

08:50