Sceny jak z filmu sensacyjnego rozegrały się nocą na ulicach Szczecina. Kierowca toyoty nie zatrzymał się na wezwanie policyjnego patrolu i rozpoczął karkołomną ucieczkę ulicami miasta. Według policji mknął z predkością 160 kilometrów na godzinę

Uciekinier, próbując sforsować blokadę z trzech radiowozów, uderzył w końcu w bramę jednej z posesji, wysiadł z auta i zaczął uciekać pieszo. Zatrzymał się dopiero wtedy, gdy policjanci oddali strzały ostrzegawcze.

Szybko okazało się, że zatrzymany desperat to poszukiwany listem gończym za szereg włamań 23-letni mieszkaniec podszczecińskiej miejscowości Truskolasy. Badanie alkomatem wykazało u niego prawie 3 promile alkoholu.

Foto: Archiwum RMF

02:05