Kłopoty finansowe pierwszoligowej szczecińskiej Pogoni. Na wniosek ZUS-u banki zablokowały klubowe konta. Piłkarze nie otrzymują pieniędzy, a bieżąca działalność prowadzona jest z zysków ze sprzedanych biletów i reklam umieszczonych na stadionie.

Czy te kłopoty oznaczają, że kibice przestaną oglądać mecze piłki nożnej z udziałem portowców? Do tak czarnego scenariusz miejmy nadzieję nie dojdzie. Sytuacja zaczyna jednak przypominać tragedię Titanica - statek tonie a orkiestra cały czas gra. Jak powiedział Andrzej Sondej, rzecznik prasowy Sportowej Spółki Akcyjnej "Pogoń": "Agonia Sportowej Spółki Akcyjnej "Pogoń" i klubu piłkarskiego Pogoń trwa od wielu lat. To jest tylko kolejny element tego". Dużo zależy od tego jak zachowa się teraz zarząd miasta Szczecina. Radni obiecali oddać w dzierżawę grunty przyległe do stadionu firmie, która ma 93 procent udziałów w Sportowej Spółce Akcyjnej. Skończyło się jednak na obiecankach i teraz strategiczny sponsor boryka się z problemami finansowymi. Teoretycznie w dalszym ciągu istnieje możliwość wycofania sportowej drużyny z ligowych rozgrywek.

foto Archiwum RMF

12:20