CIT, czyli płacony przez przedsiębiorstwa podatek od osób prawnych, ma - według projektu przyszłorocznego budżetu - zapewnić znaczne wpływy państwowej kasie. Jeśli wiadomość się potwierdzi, zainteresowani będą mocno rozczarowani. Firmy bowiem liczyły, że w przyszłym roku CIT-u zostanie obniżony do poziomu 24 proc., tymczasem podatek ma wynosić aż 27 proc.

Od 3 lat rentowność polskich przedsiębiorstw nie jest wysoka, a podatek CIT dodatkowo obciąża zyski firm. Zyski, które mogłyby zostać przeznaczone na rozwój przedsiębiorstwa. Wszak banki nie chcą udzielać kredytu mało rentownej firmie.

Andrzej Wilk z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych przypomina, że 4 lata temu sejm zdecydował stopniowo obniżać CIT. Tę decyzje podważa teraz rząd, który chce, jak wynika z projektu, obniżkę zablokować.

Zdaniem Andrzeja Diakonowa, posła sejmowej komisji gospodarki, budżet państwa na manipulowaniu stawkami CIT nie zyska wiele, w grę nie wchodzą bowiem duże sumy. Za to gospodarka pośrednio straci dużo. Choćby energię i zapał tych, którzy swoje firmy chcieliby rozwijać: Obciążanie podatkami sektora przedsiębiorców jest barierą dla rozwoju gospodarczego.

Nie będzie też żadnej obniżki podatku VAT czy akcyzy. Progi podatkowe dla osób fizycznych kolejny rok pozostaną zamrożone na dotychczasowym, wysokim poziomie.

16:30