Wyjaśniła się sprawa ubiegłotygodniowego wypadku samolotu na lotnisku w Meliji, hiszpańskim mieście w Afryce. Okazało się, że 2 piloci byli pod wpływem alkoholu. W ich krwi wykryto też resztki kokainy. Maszyna podczas lądowania wypadła z pasa startowego. Rannych zostało 9 osób.

Po wypadku pasażerowie opowiadali, że samolot zamiast hamować, przyspieszał. Eksperci stwierdzili, że to niemożliwe i uznali, że przyczyną wypadku była awaria techniczna.

Dopiero teraz okazało się, że mogło dojść do większej tragedii. Alkohol i kokainę wykryto we krwi obu pilotów. Na razie obydwaj przebywają na wolności i do zakończenia dochodzenia odmawiają komentarzy.

23:45