Zarobki prezesów energetycznych gigantów giełdowych zbliżyły się do poziomu zarobku osób szefujących bankom - informuje "Parkiet". To efekt ucieczki przed ustawą kominową w połowie ubiegłego roku.

Gazeta przytacza raport roczny Polskiej Grupy Energetycznej, z którego wynika, że jej prezes Tomasz Zadroga zarobił w 2010 r. 1, 48 mln zł. Z kolei prezes Tauronu, Dariusz Lubera, zarobił w ub. r. 1,26 mln zł wobec niespełna 250 tys. zł w roku poprzednim.

Cytowany przez gazetę Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych uważa, że ów wzrost zarobków menedżerów po części można odbierać jako ich urealnienie i dostosowanie do poziomu w innych spółkach WIG20. Np. członek zarządu dużego giełdowego banku zarobił średnio w 2010 r. ok. 1,3 mln zł.

Eksperci zaznaczają jednak, że równanie do reszty rynku pod względem płac musi mieć podstawy w wynikach firm energetycznych.