Jan Paweł II nie zawiódł krakowskiej młodzieży. Mimo trudów dnia, tuż przed godz. 21 ukazał się w oknie kurii biskupiej w Krakowie. Niestety, jest to spotkanie pożegnalne - mówił papież. Na razie - dobranoc. Jutro - na Kalwarii - dodał Jan Paweł II.

Wcześniej papież odwiedził Wawel. Przywitało go tam bicie Dzwonu Zygmunta. W Katedrze Królewskiej Jan Paweł II modlił się przed relikwiami św. Stanisława. Odwiedził także dziedziniec wawelski, gdzie czekały na niego wyniesione z komnat słynne arrasy.

Wizyta na Wzgórzu Wawelskim związana jest ze wspomnieniami Jana Pawła II. To miejsce jest dla papieża szczególnie bliskie. 1 września 1939 roku, kiedy o godz. 5 dowiedział się z radia, że wybuchła wojna, zaraz postanowił przyjść tu, wyspowiadał się i służył do mszy św. Tak się przygotował na przeżywanie tych działań wojennych - opowiada w rozmowie z RMF gospodarz katedry ks. Janusz Bielański.

Z Wawelu papież pojechał na Cmentarz Rakowicki. W wojskowej części nekropolii znajduje się grób jego rodziny: matki Emilii z Kaczorowskich, ojca Karola, emerytowanego urzędnika wojskowego oraz brata Edmunda, lekarza szpitala miejskiego w Bielsku, który zaraziwszy się dyfterytem, zmarł w wieku zaledwie 26 lat.

Jan Paweł II był już wyraźnie zmęczony trudnym dniem, szczególnie mszą na Błoniach. Na cmentarzu nie opuścił papamobile.

Foto: Tomasz Maszczyk RMF

04:20