Nawet o 10 procent mogą podrożeć papierosy. Do podwyżki akcyzy na wyroby tytoniowe wzywają eksperci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). By zdobyć dodatkowe pieniądze na leczenie chorych, proponują sięgnięcie do kieszeni palaczy - informuje czwartkowy "Fakt". Jak dodaje - jeśli te propozycje wejdą w życie, za najtańszą paczkę - kosztującą dziś około 14 złotych - trzeba będzie zapłacić o około 1,5 złotego więcej.

"Fakt" przypomina, że przez lata polski rząd tłumaczył podwyżki akcyzy na papierosy wymogami Brukseli. W 2008 roku, gdy PO objęła rządy, paczka kosztowała prawie 7 złotych, a teraz to już dwa razy tyle. Dzięki temu do budżetu wpływa niemal 18 miliardów złotych rocznie.

Jak czytamy dalej - eksperci WHO chcą jednak, by akcyza stanowiła 75 procent ceny papierosów, a dodatkowe zyski miałyby zostać przeznaczone na poprawę opieki zdrowotnej. Przeciętny Polak wypalający paczkę dziennie, w myśl nowych przepisów, rocznie wydawałby tym samym o 540 złotych więcej niż obecnie.

Nie wiadomo na razie, jak rząd może zareagować na nowe zalecenia. Krytycznie te plany ocenia jednak ekonomista Marek Zuber. W naszym kraju nie ma mechanizmów do walki z szarą strefą. Jedno jest pewne: jeszcze wyższa akcyza nie zniechęci Polaków do palenia, a spowoduje to tylko wzrost przemytu - zaznacza.

Więcej w czwartkowym wydaniu "Faktu". Ponadto w numerze:

- Pacjenci na korytarzach, a w resorcie zdrowia koncert

- Nowe pikantne nagrania w aferze podsłuchowej. "Podrywałem dzięki tobie w dyskotekach"

(MRod)