Akcje spółki KGHM fatalnie rozpoczęły nowy tydzień. Kilkadziesiąt minut po otwarciu sesji wartość miedziowego giganta spadła o ponad 9 proc. To 11 złotych mniej niż wynosił kurs zamknięcia w piątek, kiedy spółka straciła 14 proc.

W kolejnych minutach notowań spadki pogłębiły się i sięgnęły nawet 10 procent. Po godzinie 10 kurs KGHM zaczął odrabiać straty, by około godziny 13 tracić 6,3 proc.

W expose premier Donald Tusk zapowiedział zwiększenie opodatkowanie wydobycia miedzi. Po tej zapowiedzi, kurs KGHM zanotował największe spadki na warszawskiej giełdzie. Analitycy oceniają, że zwiększenie podatku jest negatywne dla KGHM, bo może wpłynąć na poziom wolnej gotówki w spółce, a więc - potencjalnie - także na jej plany akwizycyjne.

KNF bada kto w piątek kupował i sprzedawał akcje KGHM

Po tym jak premier Donald Tusk ogłosił w piątkowym expose wprowadzenie nowej daniny od miedzi, akcje giganta straciły prawie 14% wartości. Komisja Nadzoru Finansowego zajęła się tą sprawą z urzędu. Pierwsze analizy pokazują, że sprzedaż akcji ruszyła dopiero po tym, jak premier ogłosił swoje plany.

Wątpliwości może budzić sytuacja, w której kurs spadałby przed ogłoszeniem tej informacji, bo wtedy istniałoby podejrzenie, że ktoś wcześniej to wykorzystał - wyjaśniał Łukasz Dajnowicz z KNF. Nie zmienia to jednak faktu, że KNF już rozesłała do firm inwestycyjnych prośbę o wyjaśniania. Pierwszych efektów można się spodziewać pod koniec tygodnia.

Nie cichnie dyskusja na temat tego, czy premier dobrze zrobił w trakcie sesji ogłaszając tę informację.

O ile ogłoszenie planów w trakcie sesji są jeszcze w stanie przełknąć - to mają wątpliwości co do tego, czy w przyszłości w ciągu dnia ogłaszać już zmiany konkretnych przepisów. Lepiej byłoby to zrobić po zamknięciu giełdy - proponuje Bogusław Grabowski z Rady Gospodarczej przy premierze.

Odmienne zdanie mają przedstawiciele komisji nadzoru finansowego, którzy zalecają, by takie istotne dla rynku informacje publikować od razu. To, ich zdaniem, zmniejsza ryzyko przecieku informacji i pozwala na zdrowszą dla rynku natychmiastową reakcję.