Wojciech Jasiński traci stanowisko. Nowym prezesem Orlenu jutro zostanie Daniel Obajtek. Jasiński, kiedyś minister skarbu w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, uważany jest za człowieka bliskiego prezesowi PiS. Obajtek, dotychczasowy prezes Energi, również publicznie został obdarzony dowodami zaufania szefa Prawa i Sprawiedliwości.

Daniel Obajtek pierwszy raz stał się znany w całym kraju, gdy dziesięć lat temu jako wójt Pcimia wręczył pamiątkową statuetkę sławnemu brytyjskiemu aktorowi Johnowi Cleese. Brytyjski komik wystąpił wówczas w reklamie kierowanego wtedy przez Mateusza Morawieckiego banku, opowiadając o swojej ciotce z Pcimia. Reklama robiła furorę w telewizji, a przy zakopiance w Pcimiu zawisł billboard z aktorem i napisem: "Moja ciocia jest z Pcimia".

Jarosław Kaczyński, jeszcze za rządów PO, stawiał ówczesnego wójta małopolskiego Pcimia za wzór skuteczności, mówiąc o nim Daniel "Wszystko Mogę" Obajtek i stawiając go w opozycji do Donalda "Nic Nie Mogę" Tuska.

Obajtek objęty był dochodzeniami związanymi m.in. z podejrzeniami korupcji. Powtarzał, że jest niewinny i w czasach rządów PO skarżył się na liczne kontrole. W ubiegłym roku śledztwa zostały umorzone. Były wójt stanął na czele Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a potem jednego z kontrolowanych przez państwo gigantów energetycznych - firmy Energa.

Nie tylko Jasiński traci stanowisko

Wraz z Wojciechem Jasińskim stanowiska tracą: wiceprezes Mirosław Kochalski, który jeszcze w piątek w wywiadzie dla agencji Reutera mówił, że Orlen rozważa udział w budowie elektrowni atomowej, oraz Maria Sosnowska.

Orlen z siedzibą w Płocku jest narodowym koncernem paliwowo-energetycznym. To największa firma w Środkowej Europie. Zatrudnia ponad 20 tysięcy pracowników, ma około 2 tysięcy stacji paliw w kraju. Prowadzi też operacje w krajach ościennych.

(m)