Jesienią może być znacznie trudniej otrzymać w banku kredyt walutowy bez wkładu własnego - zapowiada "Rzeczpospolita", powołując się na nowe regulacje Komisji Nadzoru Finansowego. Z kwitkiem może odejść od okienka nawet co czwarty potencjalny pożyczkobiorca.

Nowe regulacje zakładają one m.in. konieczność posiadania 20-procentowego buforu bezpieczeństwa dla tego typu kredytów, zaciąganych na okres dłuższy niż pięć lat. Analitycy ostrzegają, że po wejściu w życie tych wymogów ok. 20-25 proc. klientów nie otrzyma kredytu z powodu braku wkładu własnego.

Klienci będą mogli złagodzić te restrykcje, jedynie zwiększając wartość przedstawionych bankowi zabezpieczeń kredytu lub wykupując kosztowne polisy ubezpieczeniowe. Póki co jeszcze osiem banków udziela kredytów w euro, nie wymagając od klientów własnych środków.