Kuriozalny konflikt graniczny pomiędzy Czechami i Słowacją. Władze lokalne w słowackim Makovie zaczęły sprzedawać tereny ośrodka rekreacyjnego, które są własnością czeskich klubów sportowych.

Kiedy Czechy i Słowacja były jeszcze jednym państwem ośrodek należał do czeskich klubów ze Zlina. Obecnie leży już na terenie Słowacji, ale wciąż jego właścicielem są Czesi. Jednak Starosta Makova myśli zupełnie inaczej. Już w ubiegłym tygodniu poinformował Czechów, że przestali być właścicielami, nie tylko gruntów, ale także domów wczasowych, wyciągów i innych urządzeń rekreacyjnych. Spór dotarł już do ministerstwa spraw wewnętrznych w Pradze. Szef tego resortu oświadczył, że o problemie trzeba będzie rozmawiać na szczeblu międzyrządowym. Nie wykluczył, że konieczna nawet będzie korekta granicy między Czechami a Słowacją. Jeśli konflikt nie zostanie szybko zażegnany, sytuacja na czesko-słowackim pograniczu może stać się nawet tematem sporu, kiedy dojdzie do rozmów o przystąpieniu obu państw do Unii Europejskiej.

16:50