Ceny paliw stabilne, ważyć się będą za to losy Nord Stream 2. W nowym tygodniu może się też pojawić trudny dylemat dla polskich władz w związku z wielkim konfliktem handlowym między USA i Chinami.

Ceny paliw w nowym tygodniu nie powinny martwić kierowców. Eksperci przewidują minimalne podwyżki cen benzyny i nieznaczny spadek ceny paliwa do samochodów z silnikiem diesla. Mimo coraz większego napięcia wokół Wenezueli, światowe ceny ropy pozostają stabilne. To dlatego, że po pierwsze wydobycie w objętej postępującym chaosem Wenezueli od miesięcy i tak maleje, a po drugie nawet ograniczenia produkcji przez kraje OPEC nie dźwignęły cen, bo gospodarka światowa słabnie.    

Ciekawie zapowiada się wizyta w Środkowej Europie wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych. Mike Pence ma być na konferencji o Bliskim Wschodzie w Warszawie, ale odwiedzi też inne kraje Środkowej Europy. Z informacji zza Oceanu wynika, że będzie naciskał na tutejsze władze, by ostrzej potraktowały rosnący w siłę chiński koncern telekomunikacyjny Huwaei, oskarżany przez USA o szpiegowanie. W przyszłym tygodniu planowana jest kolejna runda rozmów amerykańsko-chińskich o handlu, ale jednocześnie pojawiły się nieoficjalne informacje o tym, że lada dzień prezydent Donald Trump całkowicie zakaże używania chińskiego sprzętu do obsługi sieci komórkowych w USA. Zobaczymy, czy w takim przypadku polskie władze - którym powinno zależeć na choćby poprawnych stosunkach handlowych z Chinami - podejmą podobne kroki.

W nowym tygodniu rozegra się też kolejna odsłona sporu o rozbudowę gazociągu bałtyckiego, którym rosyjski gaz ma płynąć do Niemiec. Piątkowa zmiana stanowiska Francji zwiększyła prawdopodobieństwo zwiększenia europejskiej kontroli nad inwestycją, która do tej pory miała być przedsięwzięciem Berlina i Moskwy.

 

Opracowanie: