Nie ma porozumienia między zarządem miasta Szczecina a strajkującymi

pracownikami przedsiębiorstw komunalnych. Jak się dowiedziała sieć RMF

kilkugodzinne negocjacje między prezydentem miasta Marianem Jurczykiem

a związkowcami zakończyły się fiaskiem. Protestujący domagają się

podwyżki płac o 2 procent powyżej inflacji. Władze dają tylko 1,2

procent. Wszystko wskazuje więc na to, mieszkańców Szczecina czeka

kolejny dzień bez komunikacji miejskiej. Nieczynne są miejskie

wysypiska śmieci. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy protestujący

grożą zaostrzeniem protestu z blokadami dróg włącznie.