Zadzwoń pod wskazany numer, zamów tylko jedną książkę a atrakcyjna nagroda, którą jest podróż do ciepłych krajów (lub samochód) będzie Twoja – przesyłki o takiej treści często znajdujemy w naszych skrzynkach pocztowych. Niestety to tylko naciągacze.

Próbują wyciągnąć od nas pieniądze na różne sposoby. Metod jest kilka. Najbardziej popularne to połączenie z numerem telefonu 0-700..., albo opłata manipulacyjna za przesłanie nagrody. Oszukani szukają pomocy w instytucjach broniących praw konsumentów.

Nikt nie wie jednak, ile firm i w jaki sposób oszukuje ludzi takimi fałszywymi przesyłkami. Nie ma sposobu, by ustalić adresy firm, o których już wiadomo, że to oszuści. Czasem trudno dociec kto tak naprawdę rządzi jakąś spółką: Nie ma oddzielnego rejestru takich firm. Nie ma możliwości nawet przez rejestr sądowy firm sprawdzić dokładnie czym się zajmują i na podstawie tego wyciągnąć informację na ten temat - mówi Aleksandra Kurzyna z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Oszukani ludzie zgłaszają się właśnie do niej a także do federacji konsumentów, rzeczników konsumentów oraz inspekcji handlowej. Coraz częściej są skargi takie, które kwalifikują się już do skierowania do prokuratury -m dodaje Kurzyna.

Ja uchronić się przed oszustami? Jeśli już ktoś sprzedał nasze dane i dostaliśmy zawiadomienie o nagrodzie, zastanówmy się czy w ogóle braliśmy udział w jakiejkolwiek grze i czy nie musimy wydawać pieniędzy, aby nagrodę odebrać. Jeśli tak to lepiej od razu zrezygnować.

09:45