Brytyjskie firmy budowlane skarżą się na brak rąk do pracy. Z powodu niedostatku wykwalifikowanych pracowników co trzecia firma w Londynie musi rezygnować ze zleceń. Ściągani z kontynentu murarze zarabiają już nawet tysiąc funtów tygodniowo, czyli ponad 20 tysięcy złotych miesięcznie.

Dotychczasowa stawka dla dobrego murarza w Londynie to 500 funtów. Jak informuje brytyjska prasa, ostatnio zdesperowani właściciele firm budowlanych decydują się na sprowadzanie pracowników z Portugalii, którym wypłacają za pracę nawet tysiąc funtów tygodniowo.

Badania firmy Manpower wskazują, że w branża budowlana na Wyspach znów potrzebuje pracowników. Zapotrzebowanie wróciło do przedkryzysowego poziomu z 2007 roku, czyli z czasu boomu budowlanego. To wtedy z Polski pojechały na Wyspy dziesiątki tysięcy pracowników budowlanych, a kask ochronny stał się symbolem Polaka na Wyspach.

W zeszłym roku w całym kraju wydano 230 tysięcy pozwoleń na budowę domów. Największe ożywienie w branży budowlanej panuje na Północnym Wschodzie Anglii.