Ponad 54 miliony złotych kary nałożył na Telekomunikację Polską Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Uznał on, że Telekomunikacja nie zaprzestała praktyk monopolistycznych. TP S.A. zamierza się odwołać a rozmowy od 1 lutego tanieją.

Zdaniem Urzędu spółka pobiera zbyt wysokie opłaty za połączenia międzymiastowe. Z uzyskanych w ten sposób wpływów pokrywa deficyt spowodowany niskimi opłatami abonamentowymi oraz niskimi cenami rozmów lokalnych. Choć jak zapowiedzieli przedstawiciele operatora, TP S.A. zamierza odwołać się od kary, to ceny rozmów międzymiastowych będą niższe. Telekomunikacja tłumaczy jednak, że nie jest to wynikiem kary nałożonej przez UOKiK. Od 1 lutego znika bowiem rozróżnienie na rozmowy do 100 i ponad 100 kilometrów. Wszystkie rozmowy międzymiastowe będą kosztowały tyle samo. Ile zapłacimy za rozmowy? Przedstawiciele Telekomunikacji zapewniają, że będzie na pewno taniej. "Efektywnie będzie to ponad 13 procent taniej w przypadku połączeń tych dotychczas ponad 100 kilometrów" – powiedział sieci RMF FM Michał Potocki, rzecznik TP S.A. Jednak zdaniem Urzędu antymonopolowego to i tak zbyt mała obniżka. Mimo tych obniżek zdaniem prawników z Urzędu Ochrony Konkurencji mamy i tak o 40 procent droższe rozmowy zamiejscowe niż w krajach Unii Europejskiej. "Prosiliśmy, ostrzegaliśmy, czekaliśmy a obniżki są wciąż zbyt małe. Tam gdzie prawo jest łamane, będziemy nakładali takie kary, jakie są adekwatne do łamania prawa. Naciskaliśmy, dyskutowaliśmy, przyjmowaliśmy za dobrą monetę różnego rodzaju deklaracje. W jakimś momencie cierpliwość nasza wyczerpała się" - powiedział prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tadeusz Oziewicz. Przedstawiciele Telekomunikacji nie czują się winni. "Można polemizować czy to, że na przestrzeni trzech lat te połączenia staniały co najmniej 30 jeżeli nie więcej procent, czy to jest mało, czy dużo" - powiedział Michał Potocki z TP SA.

Dlaczego telefony w Polsce są drogie i gdzie szukać źródeł tego zjawiska sprawdzał reporter RMF FM Piotr Salak

Dodajmy, że ponad 54 milionów złotych to najwyższa kara nałożona przez Urząd w jego dziejach, ale jest to zaledwie jeden procent wpływów TP S.A. za ostatnie pięć miesięcy.

08:10