Pół miliarda złotych przekazało Ministerstwo Finansów na aktywizację osób borykających się z brakiem zatrudnienia. Środki zostaną uruchomione w sierpniu. Decyzja resortu nie poprawi sytuacji na rynku pracy, ale może pomóc w zahamowaniu wzrostu bezrobocia.

Uwolniona przez resort kwota w pierwszej kolejności zostanie przeznaczona na szkolenia, przygotowania zawodowe i staże dla młodych ludzi.

Pieniądze trafią też do drugiej zagrożonej bezrobociem grupy osób, czyli ludzi starszych. Chodzi więc o reanimację programu na rzecz zatrudnienia osób powyżej 50. roku życia.

Fundusze zostaną także przekazane na zakładanie własnej działalności gospodarczej i roboty publiczne. Konkretne decyzje będą zapadać w regionach i poszczególnych urzędach pracy.

Uruchomienie tej sporej kwoty pieniędzy nie zmieni jednak złej sytuacji na rynku pracy. Bezrobocie nie spadnie - pieniądze mają posłużyć temu, żeby nie było dużo gorzej.

Bezrobocie w jednej czwartej powiatów

Bezrobocie staje się coraz większym problemem w niektórych częściach kraju. Z najnowszych danych GUS wynika, że w 86 spośród 370 powiatów stopa bezrobocia w maju przekraczała 20 procent - czyli w siedmiu więcej niż przed rokiem.

Rekordzistą jest powiat szydłowiecki na Mazowszu, gdzie bez pracy jest aż 36 proc. osób. W niechlubnym rankingu powiat szydłowiecki gonią: piski, radomski i braniewski. Wszędzie tam stopa bezrobocia przekracza 30 proc. Powiatów, gdzie bez pracy jest między 20 a 30 proc. osób, jest 82. Ich lista od wielu lat jest taka sama.