Deficyt budżetowy w kolejnych kwartałach będzie wzrastał - oceniła podczas konferencji minister finansów Teresa Czerwińska. Dodała, że z dostępnych do tej pory danych wynika, że deficyt sektora finansów publicznych w 2018 roku wyniósł nie więcej niż 0,5 proc. PKB

W bieżącym roku spodziewamy się stosunkowo wysokiego wzrostu gospodarczego, ale widzimy już w danych po lutym, że nie należy oczekiwać nadwyżek w kolejnych kwartałach - powiedziała minister Czerwińska.

Wszystko wskazuje na to, że będzie on (deficyt budżetowy - red.) wzrastał w kolejnych miesiącach - dodała. Po lutym w budżecie pojawił się deficyt na poziomie 0,8 mld zł. Czerwińska dodała, że z uzyskanych do tej pory danych wynika, że deficyt sektora gg w 2018 r. wyniósł "nie więcej niż 0,5 proc. PKB".

W trakcie wykładu na Uniwersytecie Warszawskim minister jasno dała do zrozumienia, że ciężko będzie sfinansować wyborcze obietnice Prawa i Sprawiedliwości: 500 Plus na pierwsze dziecko i 890 złotych dodatku dla emerytów. W kasie państwa nie ma zbyt wielu rezerw, z których można by czerpać. W budżecie państwa już teraz mamy deficyt.

Do tego skończyło się łatwe uszczelnianie systemu podatkowego. Nie da się w ten sposób znaleźć dziesiątek dodatkowych miliardów złotych.

Minister Czerwińska będzie więc musiała zwiększyć zadłużenie państwa - a jak stwierdziła: decyzje budżetowe muszą uwzględniać możliwości finansów, cykl koniunkturalny i sytuację zewnętrzną. I to problem, bo najlepsze w tym cyklu gospodarczym już za nami, a w Niemczech szykuje się recesja. Czyli - jak zauważają ekonomiści - zaraz możemy mieć w Europie kryzys.

Opracowanie: