Najlepszą metodą obrony jest atak - uznał Slobodan Miloszević. Po wielogodzinnych mowach oskarżycielskich w Hadze głos zabrał wreszcie były prezydent Jugosławii. Zgodnie z oczekiwaniami już w pierwszych słowach podważył legalność Międzynarodowego Trybunału.

„Chcę wykorzystać tę szansę i zanim rozpocznę swoją mowę, chcę skupić się na kwestii którą podnosiłem już wielokrotnie w swoich wystąpieniach. Do tej pory nie otrzymałem na nią odpowiedzi. Jak wiadomo, wszystkie międzynarodowe i narodowe dokumenty i regulacje podkreślają, że sądy muszą działać zgodnie z prawem. Muszę tu podnieść kwestię, czy ten sąd rzeczywiście jest legalny?” - mówił Miloszević. Po kilkunastu minutach sędzia ogłosił, że resztę swojej mowy eksprezydent będzie mógł wygłosić jutro. Miloszević chce oskarżyć Zachód o spisek przeciwko Serbii. Zamierza też podkreślić, że wszystko co robił, miało na celu obronę własnego narodu przed albańskimi terrorystami i agresją NATO. Były przywódca planuje wezwać na świadków między innymi ówczesnego prezydenta USA Billa Clintona, czy premiera Wielkiej Brytanii, Tony'ego Blaira.

Z drugiej strony prawniczej barykady też pojawiają się chętni do składania zeznań. Dzisiaj swoją gotowość zadeklarował przywódca kosowskich albańczyków, Ibrahim Rugova. Wcześniej głos mieli oskarżyciele. Prokurator Geoffrey Nice skupił się na zarzutach dotyczących Bośni i Chorwacji. Dirk Ryneveld omówił akt oskarżenia o zbrodniach w Kosowie. „Wiele wskazuje na to, że to Slobodan Miloszević stał za „bezlitosną przemocą”, porównywalną jedynie z tym, co działo się w czasie II wojny światowej.” - mówił Nice. Zapowiedział on wykazanie powiązań pomiędzy osławionymi oddziałami paramilitarnymi Żeljko Rażnatovicia „Arkana”, a serbskim ministerstwem obrony i jugosłowiańską armią. „Miloszević utrzymywał codzienny kontakt z ministrami i generałami i decydował o wszystkim.” - mówił prokurator. „Czystki etniczne w Bośni byłyby niemożliwe bez wsparcia Serbii.” - dowodził Nice. Przedstawiał też wstrząsające zdjęcia z obozu koncentracyjnego Trnopolje. Wojna w Bośni pochłonęła 200 tysięcy ofiar. Miloszević, jako animator tego konfliktu, jest oskarżony o ludobójstwo.

Foto: Archiwum RMF

22:40