"Pożyczki reklamowane jako szybkie, superkorzystne, nie zawsze takie są. Wielokrotnie ich koszt przekracza zdroworozsądkowe oprocentowanie" - przestrzega w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Krzysztofem Berendą Katarzyna Mazurkiewicz z Komisji Nadzoru Finansowego. Pytana, czy nie ma możliwości zakazania firmom ustalania kosmicznego oprocentowania, przyznaje: "Takie są prawa rynku. Mamy możliwość zadłużenia się bardzo drogo albo trochę taniej - to nasza decyzja". Zaznacza jednak, że w ciągu 14 dni od podpisania takiej niekorzystnej umowy możemy z niej zrezygnować.

Krzysztof Berenda: Mamy kolejny parabank z problemami. Tym razem firma nazywa się Perfect Trade. Według naszych ustaleń, ma problemy z płatnościami. Zaskoczeni, że jest kolejna taka firma?

Katarzyna Mazurkiewicz z Komisji Nadzoru Finansowego: Komisja Nadzoru Finansowego już kilka miesięcy temu ostrzegała przed tą firmą, wysłaliśmy do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez ten podmiot. Jest to kwestia postępowania prowadzonego w prokuraturze.

Na waszej liście ostrzeżeń publicznych są 32 parabanki. One też mogą padać, okazywać się piramidami finansowymi?

Trudno w tej chwili oceniać każdą z tych pozycji, natomiast nie bez przyczyny ostrzegamy przed tymi akurat podmiotami.

A jeżeli już jesteśmy klientem jednej z takich instytucji i słyszymy o jej problemach, to mamy zabierać to, co zostało, i uciekać? Czy czekać, aż skończy się nam ta lokata i ryzykować?

Nie  jest rolą Komisji Nadzoru Finansowego doradzanie w takich kwestiach finansowych, natomiast na pewno warto próbować kontaktować się z tą firmą i odzyskać pieniądze.

Możemy gdzieś szukać pomocy? W KNF-ie, w UOKiK-u, w sądach?

Na pewno warto zwrócić się do sądu.

Zmieńmy temat. Idą święta, pieniędzy często brakuje, w gazetach - masa ogłoszeń o superkorzystnych pożyczkach. Korzystać z nich?

Nie zawsze one są takie superkorzystne, wielokrotnie koszt pożyczki przekracza zdroworozsądkowe oprocentowanie. W związku z tym KNF przestrzega przed takimi szybkimi, bardzo drogimi pożyczkami.

Ale jeżeli "normalny" bank nie dał nam pieniędzy, co często się zdarza, to zostają tylko takie firmy pożyczkowe. Co ludzie mają robić ?

Jeżeli bank nie daje nam pożyczki, kolejny bank nie daje nam pożyczki, to może warto się zastanowić, czy jesteśmy w stanie ją spłacić, bo w interesie banków jest udzielanie pożyczek i zarabianie na tych kredytach. W związku z powyższym istnieje zagrożenie, że możemy mieć problemy ze spłatą tej pożyczki i może nie powinniśmy jej zaciągać.

Przed naszą rozmową patrzyłem na oferty niektórych firm pożyczkowych. Bierzemy tysiąc złotych, a po pół roku musimy oddać dwa, trzy, często pięć tysięcy złotych. To kosmiczne oprocentowanie to jest norma?

Oprocentowanie nie powinno przekraczać czterokrotnej stopy lombardowej NBP, czyli mniej więcej 24-25 procent, natomiast rzeczywisty koszt pożyczki może być dużo wyższy, bo w to wchodzą nam opłaty dodatkowe.

A takiego kosmicznego oprocentowania KNF czy jakaś inna instytucja nie mogą zakazać? Nic z tym nie można zrobić?

Takie są prawa rynku. Mamy możliwość zadłużenia się bardzo drogo albo trochę taniej - to nasza decyzja.

Często w regulaminach te opłaty są poukrywane. Jeżeli podpisaliśmy taką umowę z wysokim oprocentowaniem, z wysokimi opłatami, to co? Umarł w butach, nic z tym nie można zrobić?

Ten rzeczywisty koszt pożyczki powinniśmy znać. Ustawa nakłada na wszystkich pożyczkodawców obowiązek informowania nas o tym, ile tak naprawdę będziemy musieli spłacić, ale należy pamiętać o tym, że w ciągu 14 dni od podpisania takiej niekorzystnej umowy możemy z niej zrezygnować. Każdy podmiot musi nam przekazać z umową formularz odstąpienia od umowy. Jeżeli jesteśmy niezadowoleni - rezygnujmy.

To dotyczy każdej  takiej firmy, która reklamuje się w gazetach, na przystankach, na słupach ogłoszeniowych?

To dotyczy wszystkich podmiotów, które udzielają pożyczek czy kredytów.