Funkcjonariusze lubuskiej policji rozbili międzynarodowy gang handlarzy żywym towarem. Grupa ta przemyciła i sprzedała na Zachód prawie 300 kobiet. Podejrzanych w tej sprawie jest aż 51 osób. Część z nich trafiła już do aresztów.

Gangiem dowodził obywatel Turcji, właściciel sieci domów publicznych w Niemczech. Do pomocy dobrał sobie kilku mężczyzn, którzy swoją „karierę” zaczynali od przemytu papierosów. To właśnie ci mężczyźni zamieszczali w gazetach oferty pracy za granicą.

Kobiety dostarczali tam różnymi metodami. Niektóre przenosili nawet przez Odrę na plecach, inne ukrywali w ciężarówkach lub lokomotywach jadących do Niemiec. Wszędzie mieli tzw. swoich ludzi. Za granicą, kobietami – którym wmawiano, że jadą opiekować się domem albo dziećmi –zajmowali się inni członkowie gangu.

Sprzedawali je właścicielom domów publicznych za kwoty od tysiąca do dwóch tysięcy euro. Policjanci ustalili, że przez 5 lat działalności grupy, do Niemiec trafiło w ten sposób około 300 kobiet w wieku od 16 do 40 lat.

14:25